Muzyka to moja pasja – spotkanie z p. Grzegorzem Karpowiczem

 

24 marca uczniowie klasy 5a wraz z wychowawcą udali się do Gminne Centrum Kultury w Gródku na spotkanie z Panem Grzegorzem Karpowiczem.

Pan Grzegorz jest instruktorem ds. obsługi technicznej, zajmuje się nagłośnieniem, prowadzi też zajęcia nauki gry na gitarze basowej.

Podczas spotkania Pan Grzegorz opowiedział o swojej pracy oraz cierpliwie odpowiadał na wszystkie pytania. Oto niektóre z nich:

Maja: Czym różni się gitara basowa od klasycznej?

Grzegorz Karpowicz: Gitara basowa ma inny poziom dźwięku, inną wysokość. Tak jak sama nazwa wskazuje, basowa czyli niskie częstotliwości. Praca basisty polega na graniu przede wszystkim z perkusją i to nazywa się sekcją rytmiczną. Jest to absolutna podstawa w każdym zespole, czy nawet w muzyce elektronicznej. Później są dodatki. Gitara basowa zrewolucjonizowała muzykę rozrywkową, zastąpiła kontrabas.

Hania: Czy lubi Pan swoją pracę?

G. K: Bardzo lubię swoją pracę. To jest moja pasja. Ta praca wynikła z tego, że już będąc w Waszym wieku zacząłem interesować się muzyką i te moje zainteresowania przerodziły się w pracę, którą bardzo lubię i wiem, że będę ją wykonywał do końca swojej kariery zawodowej.

Maja P: Jaki był Pana pierwszy zespół w którym Pan grał?

G. K: Pierwszy zespół był taki młodzieżowy, graliśmy rock, nazywał się Overday, później było dużo innych zespołów.

Michał K: Ile lat ogólnie zajmuje się Pan muzyką?

G. K: Ogólnie to jakieś 15, 16 lat.

Maja M: Gdyby nie ta praca to jaka inna?

G. K: Chyba coś z komputerami związanego. U mnie zawsze łączyła się muzyka z komputerami. Wprawdzie nie mam wykształcenia informatycznego, jestem po filologii białoruskiej, ale pasja zaważyła, że jestem tutaj a nie gdzieś indziej.

Maja M: Jak długo pracuje Pan w zawodzie?

G. K: W zawodzie pracuje w Gminnym Centrum Kultury w Gródku już 7 lat.

Igor: Ile czasu zajmuje Panu praca?

G. K; Moja praca jest z góry ustalona, pracuję 8 godzin dziennie, chyba, że jest jakaś impreza, wtedy jestem elastyczny.

Hania: Jak się zaczęła Pana przygoda w GCK?

G. K: Przyszedłem tutaj na staż. Miałem już zainteresowania muzyczne. Ówczesny dyrektor p. Jerzy Chmielewski szukał osoby, która zajęłaby się sprzętem muzycznym, bo nie było nikogo, ja miałem jakieś doświadczenia. Zostałem przyjęty na staż i tak to się zaczęło.

Maja P: Czy było ciężko zrobić studio nagrań?

G. K: Studia nagrań różnią się od siebie poziomem, standardem. Proste studio nagrań nie jest trudno zrobić. Wystarczy kupić trochę sprzętu i zadbać o ciche miejsce. Natomiast zrobić profesjonalne studio nagrań to już jest bardzo dużo pracy. Moje prywatne studio nagrań, którego posiadaczem jestem już od 3 miesięcy, wymagało bardzo wielu obliczeń. Trzeba dobrze znać matematykę, fizykę żeby zaprojektować takie studio. Każdy szczegół, każde umieszczenie panela ma znaczenie. To pomieszczenie gra tak naprawdę a nie głośniki czy system dźwiękowy.

Wiktoria: Czy Pana praca jest ciężka?

G. K: Z jednej strony fizycznie nie jest ciężka, ale wymaga bardzo dużo myślenia, planowania. Trzeba cały czas się zastanawiać czy dźwięk dobrze brzmi, czy nie trzeba czegoś poprawić. To jest bardzo absorbujące jeśli chodzi o pracę umysłową.

Szymon: Ile kosztuje założenie takiego studia?

G. K: To jest już temat rzeka. Są studia nagraniowe, które kosztują miliony dolarów. Są mikrofony, które jak ten kosztuje 1400 zł, ale np Nuemann u87 kosztuje około 12 tys. zł. Są też mikrofony po 80 tysięcy i więcej. Tak więc założyć studio dla siebie na początek to można i za 1000 zł. ale profesjonalne studio nagraniowe z konsolami po pół miliona to jest nieograniczony koszt. Nawet nie wiem ile kosztuje najdroższe studio świata, gdyż jest tak duża konkurencja na rynku, zawsze wchodzi coś nowego i jest coraz droższe. Więc po prostu od tysiąca w górę, zależy jaki chcesz mieć sprzęt, jak duże studio i co chcesz nagrywać.

Patrycja: Czy studio nagrań w GCK zawsze było tutaj gdzie jest teraz?

G. K: Wcześniej studio nagrań było na górze. Obecna Dyrektor p. Magda Łotysz napisała projekt, który dostał dofinansowanie i mogliśmy zakupić trochę nowego sprzętu. Od jesieni ubiegłego roku utworzyliśmy studio nagrań w tym miejscu gdzie jesteśmy.

Michał K: Ile dla Pana zajmuje zmontowanie nagrania na you tube?

G. K: To zależy ile mam materiału do edycji. Jak mam jeden utwór i podkład to zajmuje mi jeden dzień, jak mam więcej wyedytować np. 6 wokali lub więcej, to zajmuje mi dłużej. To zależy ile jest materiału do opracowania.

Hania: Jakie ma Pan hobby oprócz swojej pracy?

G. K: Moje hobby to zdecydowanie moja praca i muzyka, gram w zespole „Obraz Kontrolny”. Lubię też jeździć na rowerze i pływać.

Serdecznie dziękujemy za tak miłe i pouczające spotkanie. Zajęcia z Panem Grzegorzem są dla klasy 5a początkiem wielkiej przygody z muzyką.